Nikon pokazał wczoraj trzy premierowe urządzenia na trzech różnych półkach foto. W segmencie kompaktów firma robi drugie podejście do Androida za sprawą Coolpiksa S810c. W segmencie bezlusterkowców pojawił się nowy korpus, a fani lustrzanek mogą powiększyć swoją „szklarnię” o nowy obiektyw typu megazoom. Sprzętu jest dużo, ale czy równie dużo jest w nim sensu?
Nikon robi drugie podejście do Androida. W końcu jakiś powiew świeżości