Piotr Lipiński w swoim ostatnim wpisie zachwycał się profesjonalnym, drogim, rzadkim i ogromnym obiektywem do zadań specjalnych – Canonem 200-400 mm f/4 L. Według mnie znacznie ciekawsza jest druga strona fotografii, czyli obiektywy skrajnie małe, naprawdę dobre optycznie a przy tym o wiele bardziej przystępne dla przeciętnego zjadacza chleba. Dziś chciałbym przedstawić taki obiektyw – jest nim Sony 20 mm f/2.8 przeznaczony do bezlusterkowców.
Mój obiektyw idealny – bez Formuły 1, za to zawsze gotowy w kieszeni