Po przeglądarce internetowej spodziewamy się dwóch rzeczy: ma być to potężne narzędzie, które możemy obudować rozszerzeniami i pracować w nim w aplikacjach webowych. Ma być też lekkie, ładne i wygodne. To wymusza pewne kompromisy. Opera ma jednak inny pomysł i konsekwentnie go forsuje.
Jedna z najciekawszych przeglądarek na iPada trafiła w końcu na iPhone’a