![Facebook_like_thumb]()
"A wszystko jest do dupy. Wszystko. A młodzi to już w ogóle, to to teraz takie nieogarnięte, byle gwoździa nie potrafi wbić, nie radzi sobie z niczym. Za moich czasów chłopak czternastoletni i samochód potrafił naprawić, i rurę pękniętą i w piecu napalić. Teraz to to takie lewe. O, pani siedzi z tym telefonem, jakieś kolorowe obrazki, co pani robi? Ja już za stary jestem, nie widzę, nie rozumiem tego wszystkiego, takie skomplikowane".
Nienawidzę nowoczesnych hieroglifów, ale to nie powód by podżegać wojnę międzypokoleniową