Zgodnie z oczekiwaniami Microsoft jeszcze w tym roku poinformował o nowej wersji swojego najbardziej rozpoznawalnego produktu. Ma być lepiej, spójniej i wygodniej, ale od rozwiązań software’owych uwagę odwraca nazewnictwo. Ciekaw jestem czy pominięcie dziewiątki w numeracji ma nas odciągnąć od meritum, czyli kapitulacji Redmond w kwestii nowoczesnego interfejsu.
Nowy system Microsoftu powinien nazywać się Windows 15