Jak pisałem jeszcze w 2013 roku, Killzone: Shadow Fall powala od strony graficznej. Ogrom miasta Vecty, efekty pogodowe, przepiękne widoki – wszystko to okazało się jednak pustą wydmuszką, pozbawioną duszy. Kampania dla jednego gracza w Shadow Fall była co najwyżej średnia, natomiast tryb wieloosobowy – zaledwie dobry. Wszystko zmienia DLC o tytule Intercept, które wczoraj wylądowało w PS Network. Od pierwszego Killzone dedykowanego PlayStation 4 w końcu nie można się oderwać!
Killzone: Shadow Fall stało się grywalne. Gramy w DLC Intercept – recenzja i wideo Spider’s Web